Eucharystia – obrzędy wstępne

Nie lu­bi­my wstę­pów, wo­li­my od razu przejść do rze­czy. A jed­nak wszyst­ko, co ważne w życiu, ma swój wstęp, wy­ma­ga wpro­wa­dze­nia, do­bre­go przy­go­towa­nia. Niek­tó­rzy nawet mówią, że po­czą­tek jest naj­waż­niej­szy. Po­dob­nie jest we Mszy świę­tej.

Obrzę­dy wstęp­ne (I część Mszy św.) mają na celu: po pierw­sze zjed­no­czyć wszyst­kich u­czest­ni­ków Eu­cha­ry­stii, a po wtóre, przy­go­tować do słu­cha­nia Słowa i god­ne­go spra­wo­wania uczty eu­cha­ry­stycz­nej. Skła­dają się one z na­stę­pu­ją­cych e­lemen­tów: pro­ce­sja wej­ścia, od­da­nie czci oł­tarzowi, po­zdrowie­nie i wpro­wa­dze­nie, akt po­ku­ty, „Ch­wa­ła na wy­so­ko­ści” (Glo­ria), mo­dli­twa dnia (ko­lek­ta).

  1. PROCESJA WEJŚCIA. Pro­ce­sja jest ob­ra­zem Ko­ścioła, który jest cią­gle w dro­dze. Ma ona przy­po­mnieć nam, u­czest­ni­czą­cym w Li­tur­gii, że tu na ziemi je­steśmy tylko piel­grzy­ma­mi, zdą­ża­jący­mi do domu Ojca w nie­bie. Idzie­my, jak Izra­eli­ci z nie­wo­li e­gip­skiej, aby dzię­ki Bożej po­mocy u­zy­skać u­wol­nie­nie od na­szych grze­chów. Dla­te­go bie­rzemy u­dział w niej przez po­sta­wę sto­ją­cą oraz śpiew.
  2. ODDANIE CZCI OŁTARZOWI. Po­chy­le­nie się ka­płana przed oł­tarzem jest pierw­szym i wstęp­nym aktem u­wiel­bienia, prze­ja­wem czci, z jaką na­le­ży roz­poczy­nać naj­waż­niej­szą czyn­ność li­tur­gicz­ną Ko­ścioła. Pa­trząc na ka­płana ca­łu­ją­ce­go oł­tarz – znak Ch­ry­stu­sa – pa­mię­taj­my, że tu cho­dzi o mi­łość, o mi­łość pi­sa­ną przez duże „M”. Ona jest i­sto­tą. Ona na­daje sens każ­de­mu słowu i każ­de­mu zna­ko­wi Mszy świę­tej.
  3. POZDROWIENIE I WPROWADZENIE. Poz­drowie­nie ka­płana nie jest zwy­kłym po­wi­ta­niem. Przez te słowa u­świa­damiamy sobie, że po­śród nas jest zmar­twych­wstały Jezus. Zgod­nie z Jego o­biet­nicą: „Gdzie są dwaj albo trzej ze­bra­ni w imię moje, tam je­stem po­śród nich” (Mt 18,20). Eu­cha­ry­stia nie jest przy­pad­ko­wą zbie­raniną ludzi. Jest zgro­ma­dze­niem, które zwo­łał Bóg. Nasza od­powiedź na po­zdrowie­nie jest u­zna­niem w ce­lebran­sie ka­płana. Nie­za­leż­nie od tego, czy on sam jest świę­tym, czy nie­go­dziw­cem, dzia­ła w i­mie­niu Je­zu­sa. Nasze „I z du­chem twoim” jest we­zwa­niem: Ka­płanie, po­zwól się pro­wa­dzić Du­cho­wi, bądź dla nas do­brym pa­ste­rzem!
  4. AKT POKUTY. Tak jak Izra­eli­ci mu­sie­li wy­prać swoje szaty, by przy­stą­pić do przy­mie­rza za­wie­ranego pod Sy­na­jem (Wj 19,10-25), tak samo my, przy­stę­pu­jąc do Ofia­ry No­we­go Przy­mie­rza, po­trze­bu­jemy o­czysz­cze­nia, bo mi­ste­rium, do któ­re­go je­steśmy za­pro­sze­ni, jest świę­te. Wo­ła­my więc na po­cząt­ku Eu­cha­ry­stii, by Bóg nad nami się zli­to­wał i po­zwolił ze sobą ob­cować. Akt po­ku­ty po­ma­ga nam po­znać swoje praw­dzi­we „ja”, oraz przy­po­mi­na o ludz­kiej kon­dy­cji du­cho­wej.
  5. HYMN „CHWAŁA NA WYSOKOŚCI”. Jest to sta­ro­chrze­ści­jań­ski hymn, w któ­rym Ko­ściół u­wiel­bia Boga Ojca i Ba­ran­ka. W nim dzię­ku­je­my Bogu nie tyle za kon­kret­ne dary, ile za to, że jest. Hymn ten śpie­wa się lub re­cy­tu­je w nie­dziele poza Adwen­tem i Wiel­kim Po­stem oraz w u­ro­czy­sto­ści i świę­ta.
  6. MODLITWA DNIA (KOLEKTA). Mo­dli­twę tę two­rzą tek­sty się­ga­ją­ce aż V w. Ce­chu­je ją bar­dzo zwię­zła, pięk­na, a jed­no­cześnie pro­sta, chwy­ta­ją­ca i­sto­tę rze­czy treść. Roz­poczy­na się od słów „mó­dl­my się”, co wy­ra­ża za­chę­tę do mo­dli­twy o­sobi­stej. Po chwi­li ciszy, ka­płan po­przez od­ma­wianie ko­lek­ty, zbie­ra in­dy­widu­al­ne mo­dli­twy w jedną mo­dli­twę Ko­ścioła. Unie­sio­ne przy tym ku górze ręce ka­płana są sta­ro­żyt­nym ge­stem mo­dli­tew­nym. Naj­pierw jest zwró­ce­nie się do Boga Ojca, potem wspo­mi­na­nie, czego dla nas do­konał, na­stęp­nie proś­ba i za­koń­cze­nie, które wska­zu­je, że mo­dli­twa jest za­no­szona przez Ch­ry­stu­sa w Duchu Świę­tym. Taki jest wła­ści­wy kie­ru­nek chrze­ści­jań­skiej mo­dli­twy: do Boga Ojca, przez Ch­ry­stu­sa (je­dy­nego Po­śred­ni­ka), w Duchu Świę­tym. Niech zatem nasze „Amen”, które wy­po­wia­damy na jej za­koń­cze­nie bę­dzie świa­do­mym „pod­pi­sem” pod mo­dli­twą za­no­szoną przez ka­płana!

A zatem już wie­dząc, co sym­bo­li­zu­ją po­szcze­gól­ne e­lemen­ty I czę­ści Mszy św. sta­raj­my się, aby zgod­nie ze swoim prze­zna­czeniem za­wsze nas one jed­no­czy­ły i do­brze przy­go­towa­ły do słu­cha­nia Słowa i god­ne­go spra­wo­wania uczty eu­cha­ry­stycz­nej.