Eucharystia – obrzędy wstępne
Nie lubimy wstępów, wolimy od razu przejść do rzeczy. A jednak wszystko, co ważne w życiu, ma swój wstęp, wymaga wprowadzenia, dobrego przygotowania. Niektórzy nawet mówią, że początek jest najważniejszy. Podobnie jest we Mszy świętej.
Obrzędy wstępne (I część Mszy św.) mają na celu: po pierwsze zjednoczyć wszystkich uczestników Eucharystii, a po wtóre, przygotować do słuchania Słowa i godnego sprawowania uczty eucharystycznej. Składają się one z następujących elementów: procesja wejścia, oddanie czci ołtarzowi, pozdrowienie i wprowadzenie, akt pokuty, „Chwała na wysokości” (Gloria), modlitwa dnia (kolekta).
- PROCESJA WEJŚCIA. Procesja jest obrazem Kościoła, który jest ciągle w drodze. Ma ona przypomnieć nam, uczestniczącym w Liturgii, że tu na ziemi jesteśmy tylko pielgrzymami, zdążającymi do domu Ojca w niebie. Idziemy, jak Izraelici z niewoli egipskiej, aby dzięki Bożej pomocy uzyskać uwolnienie od naszych grzechów. Dlatego bierzemy udział w niej przez postawę stojącą oraz śpiew.
- ODDANIE CZCI OŁTARZOWI. Pochylenie się kapłana przed ołtarzem jest pierwszym i wstępnym aktem uwielbienia, przejawem czci, z jaką należy rozpoczynać najważniejszą czynność liturgiczną Kościoła. Patrząc na kapłana całującego ołtarz – znak Chrystusa – pamiętajmy, że tu chodzi o miłość, o miłość pisaną przez duże „M”. Ona jest istotą. Ona nadaje sens każdemu słowu i każdemu znakowi Mszy świętej.
- POZDROWIENIE I WPROWADZENIE. Pozdrowienie kapłana nie jest zwykłym powitaniem. Przez te słowa uświadamiamy sobie, że pośród nas jest zmartwychwstały Jezus. Zgodnie z Jego obietnicą: „Gdzie są dwaj albo trzej zebrani w imię moje, tam jestem pośród nich” (Mt 18,20). Eucharystia nie jest przypadkową zbieraniną ludzi. Jest zgromadzeniem, które zwołał Bóg. Nasza odpowiedź na pozdrowienie jest uznaniem w celebransie kapłana. Niezależnie od tego, czy on sam jest świętym, czy niegodziwcem, działa w imieniu Jezusa. Nasze „I z duchem twoim” jest wezwaniem: Kapłanie, pozwól się prowadzić Duchowi, bądź dla nas dobrym pasterzem!
- AKT POKUTY. Tak jak Izraelici musieli wyprać swoje szaty, by przystąpić do przymierza zawieranego pod Synajem (Wj 19,10-25), tak samo my, przystępując do Ofiary Nowego Przymierza, potrzebujemy oczyszczenia, bo misterium, do którego jesteśmy zaproszeni, jest święte. Wołamy więc na początku Eucharystii, by Bóg nad nami się zlitował i pozwolił ze sobą obcować. Akt pokuty pomaga nam poznać swoje prawdziwe „ja”, oraz przypomina o ludzkiej kondycji duchowej.
- HYMN „CHWAŁA NA WYSOKOŚCI”. Jest to starochrześcijański hymn, w którym Kościół uwielbia Boga Ojca i Baranka. W nim dziękujemy Bogu nie tyle za konkretne dary, ile za to, że jest. Hymn ten śpiewa się lub recytuje w niedziele poza Adwentem i Wielkim Postem oraz w uroczystości i święta.
- MODLITWA DNIA (KOLEKTA). Modlitwę tę tworzą teksty sięgające aż V w. Cechuje ją bardzo zwięzła, piękna, a jednocześnie prosta, chwytająca istotę rzeczy treść. Rozpoczyna się od słów „módlmy się”, co wyraża zachętę do modlitwy osobistej. Po chwili ciszy, kapłan poprzez odmawianie kolekty, zbiera indywidualne modlitwy w jedną modlitwę Kościoła. Uniesione przy tym ku górze ręce kapłana są starożytnym gestem modlitewnym. Najpierw jest zwrócenie się do Boga Ojca, potem wspominanie, czego dla nas dokonał, następnie prośba i zakończenie, które wskazuje, że modlitwa jest zanoszona przez Chrystusa w Duchu Świętym. Taki jest właściwy kierunek chrześcijańskiej modlitwy: do Boga Ojca, przez Chrystusa (jedynego Pośrednika), w Duchu Świętym. Niech zatem nasze „Amen”, które wypowiadamy na jej zakończenie będzie świadomym „podpisem” pod modlitwą zanoszoną przez kapłana!
A zatem już wiedząc, co symbolizują poszczególne elementy I części Mszy św. starajmy się, aby zgodnie ze swoim przeznaczeniem zawsze nas one jednoczyły i dobrze przygotowały do słuchania Słowa i godnego sprawowania uczty eucharystycznej.